poniedziałek, 6 lipca 2015

Dwa lata z k-popem.

Dawno nie pisałam i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Po prostu jestem wielkim leniem i właśnie dlatego tak długo nie napisałam nawet słowa. Chcę również przeprosić tych co jeszcze wchodzili na bloga lub wchodzą. Zaczęły się wakacje więc będę miała dużo czasu więc, prawdopodobnie, za niedługo znów coś napiszę. Już narzekam że się nudzę także prawdopodobieństwo jest duże.
Trochę było mi przykro że kończę gimnazjum, bo klasę miałam bardzo fajną (pomijając kilka osób). Były i lepsze, i gorsze chwilę, ale najlepsze było to jak potrafiliśmy się zgrać. Każdy był inny a mimo to potrafiliśmy wspólnie pracować. W trzeciej klasie nawet zaczęliśmy wygrywać szkolne konkursy (pierwszy raz). Ogólnie jestem zadowolona z tego jak skończyłam gimnazjum. Testy poszły mi o wiele lepiej niż podejrzewałam, a średnią miałam też całkiem niezłą. Dodatkowo dostałam się do szkoły do której chciałam iść. Obawiam się tylko nowej klasy. Skoro na razie wszystko szło po mojej myśli, to może klasę też będę miała fajną. Szkoda tylko, że nie będę miała możliwości na przerwach wysłuchiwania takich hitów jak "Cheri Cheri Lady" czy "You're My Heart, You're My Soul" w wykonaniu mojej klasy :D
Ten post będzie o tym jak poznałyśmy k-pop i niektóre zespoły. W maju minęły dwa lat i pomyślałam że fajnie byłoby o tym napisać.
To był maj, pachniała Saska Kępa szalonym, zielonym bzem (przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać :D).
Więc to była pierwsza połowa maja 2013 roku. Miałam wtedy 14 lat i kończyłam pierwszą klasę gimnazjum. Pamiętam że był to bardzo ciepły dzień, a moja siostra wraz z koleżanką pobiegła ratować pisklę które wypadło z gniazda (to chyba było wtedy). Dawno nie wchodziłam na Naszą Klasę więc postanowiłam na nią wejść (wtedy jeszcze moja siostra była w domu, a ja jako jedyna osoba w klasie nie miałam Facebooka). Nie było nic ciekawego więc się wylogowałam, a zalogowała się moja siostra i poszła gdzieś z koleżanką (prawdopodobnie to właśnie wtedy ratowały tego pisklaka, ale nie jestem pewna mogło to też być innego dnia). Siostra wyszła to spokojnie mogłam sobie siedzieć na jej koncie. Zjechałam na sam dół gdzie była taka lista filmików dodawanych przez innych ludzi (nie wiem czy nadal coś takiego jest bo od tamtego czasu nie weszłam na Naszą Klasę). Bardzo zainteresowała mnie miniaturka na której było kilku chłopaków
więc postanowiłam włączyć teledysk. No i włączyłam go...
Był to teledysk Infinite do piosenki Man In Love. To co zobaczyłam zszokowało mnie. No bo po jakiemu oni śpiewają? Po chińsku? Po japońsku? Są ładni (właśnie użyłam wtedy określenia ładni, a nie przystojni), ale co z tego skoro pewnie są gejami. Bycie takim ładnym, przymierzanie butów, chodzenie po sklepie oglądając damskie rzeczy nie było dla mnie normalnym widokiem. Dlaczego jest też tam dziewczyna (mam nadzieję że SungYeol mi wybaczy)? W ogóle jak to możliwe że oni jednocześnie tańczą i śpiewają? Poza tym jeszcze nigdy w swoim życiu nie widziałam tak kolorowego teledysku z takimi pięknymi barwami. Taka była moja pierwsza reakcja. Potem nie mogłam się od tej piosenki uwolnić. Słuchałam jej cały czas i nuciłam pod nosem w szkole. Pokazałam ją rodzicom i siostrze ale nikt nie był tak zafascynowany jak ja. Moja siostra okazała zainteresowanie ale w małym stopniu, a DongWoo stał się jej pierwszą miłością. Nie włączyłam żadnej innej piosenki tego zespołu, bo bałam się że zapomnę o tej pierwszej dzięki której mój świat stał się bardziej kolorowy.
Jakiś czas później spotkałyśmy się u Klaudii i postanowiłam że pokarzę Anicie i Klaudii ten zespół i piosenkę. Tak też zrobiłam. Gdy Klaudia zobaczyła SungJonga krzyknęła: "Zaklepuję go!", a Anita gdy zobaczyła L'a: "A ja zaklepuję jego!". Ja nie mogłam zdecydować się na jednego z pozostałych i tak pozostało do dzisiaj. Wtedy jeszcze nie wiedziałyśmy że to co robimy (a raczej to co one robiły) nazywa się biasowaniem. Postanowiłyśmy posłuchać innych ich piosenek. Nie pamiętam w jakiej kolejności oglądałyśmy teledyski, ale wiem że z każdym wyśpiewywanym przez nich słowem i każdym wytańczonym krokiem byłyśmy coraz bardziej nimi zachwycone. Gdy zobaczyłyśmy Come Back Again nie byłyśmy pewne co do ich orientacji seksualnej (trzymający się za ręce SungJong i DongWoo), ale  zapytaj przyszło nam z pomocą. Potem chciałam aby Anita włączyła ten teledysk gdzie są na zielonym tle. Ona coś kliknęła, ja coś kliknęłam i nagle naszym oczom ukazał się chłopak w długich pomarańczowych włosach siedzący na tronie.Śmiejąc się z tych włosów natychmiast to wyłączyłyśmy i włączyłyśmy ten teledysk z zielonym tłem. Było to BTD. Gdy zobaczyłyśmy ten teledysk nie mogłyśmy uwierzyć że ludzie mogą tak perfekcyjnie tańczyć. Scorpion Dance próbowałyśmy zrobić i to niejednokrotnie, ale do dziś nam się nie udało. Każdego chłopaka z zespołu sprawdziłyśmy  w internecie. Mylił nam się SungJong z SungYeolem. Tego dnia Man In Love znalazło się na naszych telefonach i ułożyłyśmy własną choreografię którą tańczyłyśmy w kamienicy (Klaudia była w samych skarpetkach).
Pamiętam że jeszcze w tym samym tygodniu wydałam 70 złoty na pisanie z Klaudią o k-popie. Żeby być wzorową na koniec roku musiałam robić plakat z geografii i poprawić test, a k-pop jakoś mi w tym nie pomógł. Ciężko było się uczyć mając pod nosem k-popowe teledyski. Natomiast gdy z Anitą wracałam z zakończenia roku szkolnego to słuchałyśmy piosenki Hyuny "Bubble Pop" i "Hello" zespołu SHINee.
Teraz trochę o tym jak poznałyśmy inne zespoły.
Big Bang  a raczej G-Dragona zobaczyłyśmy pierwszy raz u Klaudii, ale wtedy nie wiedzieliśmy że to oni. Mi te pomarańczowe włosy nie dawały spokoju więc postanowiłam poszukać tego chłopaka i znalazłam. Spodobała mi się jedna piosenka, a potem inne. Teraz Big Bang to jeden z moich ulubionych zespołów (Sober jest fantastyczne).
B1A4 poznałam jeszcze podczas wakacji oglądając jakiś filmik gdzie były k-popowe nowości. Pierwszą piosenką którą posłuchałam było "What's Happening?", ale zapisałam ten zespół na kartce i całkiem o nim zapomniałam. Przypomniała mi o nim siostra pokazując mi "Beautiful Target". Pamiętam jak o 3 w nocy z Klaudią oglądałam ich teledyski i to właśnie wtedy moim biasem stał się Sandeul. To pewnie przez niego podświadomie postanowiłam iść na kierunek prawniczy w liceum. To na pewno jego wina.
Przygoda z BTS także zaczęła się także od filmiku z nowościami na YouTube. Pierwszą piosenką było "We Are Bulletproof Pt2" to "Click, Click Bang, Bang" bardzo mi się spodobało. Na początku po prostu ich lubiłam, ale gdy tylko usłyszałam "Just One Day" to trafili na listę moich ulubionych zespołów. Nie wiem co ta piosenka ma takiego w sobie że tak ją lubię. Należy również wspomnieć o fantastycznych choreografiach jakie posiada ten zespół. W tym zespole mam dwóch biasów: Jin'a i Sugę.
Z EXO było podobnie jak z pozostałymi już opisanymi zespołami czyli też poznałam ich dzięki jakiemuś filmikowi w internecie. Pierwszą piosenką jaką poznałam było Wolf, ale potem nie słuchałam ich zbyt często. Ta piosenka była jedyną piosenką tego zespołu którą znałam. Po pewnym czasie dowiedziałam się że co roku organizowana jest gala muzyczna MAMA. Podczas oglądania tej gali Klaudii bardzo spodobał się jeden chłopak, ale nie wiedziała z jakiego jest zespołu. W końcu po porównywaniu jego zdjęcia z innymi zdjęciami różnych zespołów okazało się że to Kris. Wtedy moje zainteresowanie zespołem wzrosło, ale nadal zbyt często ich nie słuchałam. Dopiero gdy Anicie bardzo spodobał się Xiumin w piosence Gone zaczęłam ich słuchać. Ja Anita i Klaudia wzięłyśmy udział w jednej akcji fanowskiej dla tego zespołu. Gdy Kris odszedł z zespołu Exotic z europy stworzyły taka akcję, aby okazać Exo wsparcie. Trzeba było zrobić zdjęcie z tekstem który miałby podnieść na duchu zespół i postanowiłyśmy wziąć
w tym udział. Poszłyśmy po lekcjach do parku który znajduje się w pobliżu gimnazjum i zrobiłyśmy te kilka zdjęć. Ludzie dziwnie się na nas patrzyli, ale najlepsza była reakcja faceta który jechał na rowerze. Jechał, patrzył się na nas i w pewnym momencie pokazał kciuk w górę, a my niemal tarzałyśmy się po trawie ze śmiechu.
Raczej nie ma więcej zespołów przy których tak dokładnie pamiętam jak ich poznałam.
Co do ciekawych historii związanych z k-popem to raczej nie ma ich za dużo (nie wiem czy to co napiszę może się zaliczać do "ciekawych historii").
Kiedyś na polskim pani pytała się jakie filmy lubimy. Kiedy doszła do mnie wyszło że oglądam koreańskie dramy. Kolega z klasy był bardzo ciekawy czym są te dramy więc poleciłam mu aby wszedł na viki. Następnego dnia w szkole powiedział że nigdy więcej nie będzie oglądać azjatyckich romansów.
O tym jak robiłyśmy filmik na informatykę już pisałam, jednak jakiś czas później każdy z klasy musiał na zajęcia artystyczne przygotować prezentację lub filmik o ulubionym wokaliście lub zespole. Zdecydowałam wraz z Anitą że zrobimy prezentację o jednym z naszych ulubionych żeńskim zespole czyli o Sistar. Reakcja klasy była zaskakująco pozytywna. Tak nawiasem mówiąc to uwielbiam SHAKE IT. Natomiast na przedostatniej lekcji zajęć artystycznych  każdy podawał tytuły piosenek jakie chciał aby pani puściła. Ja zaproponowałam piosenkę Error zespołu VIXX, a Anita WE LIKE 2 PARTY Big Bang. Obie piosenki zostały puszczone i według mnie kilka osób okazało zainteresowanie tymi teledyskami.
Kiedyś gdy czekałyśmy na dodatkowe zajęcia z polskiego zaczęłyśmy puszczać k-popowe piosenki.  Gdy puściłyśmy TOUCH MY BODY Klaudia bardzo się wczuła i zaczęła tańczyć. Przesuwała się w stronę drzwi, a gdy była tuż przy nich tańcząc do refrenu nagle się one otworzyły. Więc Klaudia szybko uciekła do ławki udając że nic się nie stało, a my śmiejąc się wyłączyłyśmy muzykę. Innego razu na lekcji wychowania fizycznego nie mogłam się powstrzymać i zaczęłam tańczyć do Choki Choki.
Niedawno okazało się że w naszej małej mieścinie jest więcej fanów k-popu niż nam się zdawało. Kilka osób znamy osobiście i bardzo miło nam się o k-popie gada. Myślę że w sumie około 20 osób interesujących się k-popem znalazłoby się w naszym mieście.
Miał być to post głównie o tym jak k-pop poznałyśmy, ale na koniec muszę jeszcze o jednej rzeczy wspomnieć, a tą rzeczą jest comeback Infinite.
Doczekać się nie mogę, a dzisiaj wyszedł pierwszy zwiastun.


Cóż ja mogę powiedzieć po obejrzeniu tak fantastycznego zwiastunu? Zwiastun jest wspaniały i myślę że ta piosenka i cały album to coś na co warto czekać. Jestem tak podekscytowana... Myślę że piosenka, choreografia, teledysk i album będą cudowne. Czyli nic nowego jeśli chodzi o ten zespół.
Dziękuję wszystkim tym którzy jeszcze wchodzą na bloga :). Ciekawi mnie w jaki sposób wy poznaliście k-pop więc jeśli ktoś ma ochotę podzielić się w komentarzu swoimi wspomnieniami to serdecznie zapraszam :)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz