środa, 31 grudnia 2014

Szczęśliwego Nowego Roku!

Z okazji tego że już za kilka godzin powitamy Nowy Rok i pożegnamy stary, chcę wam wszystkim złożyć życzenia.
Dla niektórych ten rok był ciężki (tu mówię o k-popie i tym wszystkim co się wydarzyło) dla innych był najszczęśliwszy w życiu (ci co mogli być na k-popowych koncertach). Dla mnie ten rok był taki sam jak poprzednie czyli nudny i żadne z moich marzeń się nie spełniło, a z moich planów nic się nie udało. Nie rozumiem tego dlaczego wszyscy tak się cieszymy z Nowego Roku. Oczywiście Nowy Rok tak jakby otwiera nową kartę w naszym życiu gdzie możemy coś zmienić na lepsze lub ogólnie się zmienić, ale pomyślmy tez o minusach np. o tym że się starzejemy więc Nowy Rok ma i swoje plusy ale też minusy.
Wszystkim którzy to przeczytają życzę w Nowy Roku zdrowia, szczęścia, pomyślności, radości, tego aby wasze ulubione zespoły odwiedziły nasz kraj, aby w portfelu znalazły się pieniądze na k-popowe koncerty (które majmy nadzieję będą), aby zaczęły się spełniać wasze marzenia, abyście mieli odwagę zmienić coś w swoim życiu, abyście nie bali się próbować nowych rzeczy (nigdy nie próbowałeś tańczyć, to spróbuj może masz do tego talent!) i przede wszystkim aby ten Nowy 2015 Rok był o wiele lepszy od poprzedniego :) . Więc szczęśliwego Nowego Roku!

wtorek, 23 grudnia 2014

Wesołych Świąt!

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia na które od dłuższego czasu większość osób oczekiwało chcę, tak jak rok temu, złożyć wszystkim serdeczne życzenia. Lecz zanim zabiorę się do składania życzeń chcę co nieco napisać na temat tego oczekiwania na nie itp.
Jakiś miesiąc temu (a może jeszcze wcześniej) w telewizji zaczęły się pojawiać świąteczne reklamy. To tak jakby rozpoczęło ten czas oczekiwania na święta. Na początku oczywiście fajnie było od czasu do czasu popatrzeć na reklamy tego typu, ale teraz to najchętniej żadnej bym nie oglądała. W telewizji każda reklama o świętach (a raczej o promocjach), na jaką stronę w internecie by się nie weszło też reklamy. Mam ich już serdecznie dość. Czy tylko według mnie za dużo tych reklam o tematyce świątecznej?
Po drugie chciałam napisać o świątecznym nastoju i o tym że w tym roku w ogóle go nie odczuwam. Odkąd pamiętam co roku (nawet jeśli to był tylko tydzień przed świętami) czułam ta atmosferę i tak dalej, a w tym roku nic. Może to z powodu pogody? Kilka stopni poniżej zera i troszkę śniegu by nie zaszkodziło (nie żądam nawet żeby to trwało szczególnie długo, mi jeden dzień by wystarczył). Tak naprawdę to tę atmosferę poczułam w tym roku, ale tylko raz i przez jakiś 30 minut. Było to podczas szkolnego konkursu kolęd. Nawet gdy  w moim domu odbywały się świąteczne przygotowania (gotowanie i te sprawy) i w powietrzu unosiły się zapachy najróżniejszych potraw to dalej tej świątecznej atmosfery w ogóle nie było. Tak się zastanawiam czy tylko ja tak mam i  w tym roku nie czuje tej atmosfery czy inni też tak mają.

Teraz tak na końcu przejdę do najważniejszej rzeczy bo przecież życzenia to nieodłączna część naszej tradycji (i wszystkich innych na całym świecie).
Więc z okazji tych Świat Bożego Narodzenia życzę wam zdrowia (oczywiście), szczęścia, pomyślności, tego by uśmiech często gościł na waszych twarzach, spełnienia najskrytszych marzeń, dobrych ocen (tym co chodzą do szkoły) i awansu w pracy (tym co pracują). Mam nadzieję że te święta spędzicie radośnie w gronie najbliższych. No i oczywiście prezentów jakie sobie wymarzyliście :) .
Wesołych Świąt!

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Film o INFINITE.

Jakiś czas temu (pod koniec października) pan od informatyki zadał nam zadanie jakim było zrobienie filmu. Temat miał być  o naszej klasie, jednak jeśli jednak ktoś chciał zrobić film na inny temat to mógł. W ten właśnie sposób doszło do tego że ja i moja przyjaciółka (ta z którą zakładałam bloga) zaczęłyśmy robić film o pierwszym k-popowym zespole jaki poznałyśmy.
Na początku zaczęłyśmy zbierać informacje i wszystkie władałyśmy w jedno miejsce. Podstawowe informacje takie jak wzrost, wiek itp. wzięłyśmy ze strony tekstowo. Natomiast ciekawostki pochodzą z dwóch blogów które możecie znaleźć po prawej stronie, w polecanych blogach. Jest to blog K-Pop Paradise, a drugi to Chaser. Chcę serdecznie przeprosić autorów tych blogów za to iż w naszym filmiku nie ma informacji że to z ich blogów pochodzą ciekawostki, ale ten film tak naprawdę był robiony na szybkiego, także jeszcze raz przepraszam.
Największym problemem przy robieniu tego filmiku okazało się wybieranie odpowiednich zdjęć. Cały czas miedzy nami toczyły się kłótnie o to czy wybrać jedno czy drugie zdjęcie. Przykładowo ja uważałam że Dongwoo pięknie wygląda na jednym zdjęciu, a moja przyjaciółka że na drugim. Taki sam problem był przy ciekawostkach. Która jest ważniejsza ta czy tamta. Wiedziałyśmy że osoby w naszej klasie ani pana od informatyki za bardzo to nie zainteresuje, jednak włożyłyśmy dużo wysiłku i pracy by ten film dało się w ogóle   oglądać. Nad filmem wspólnie spędziłyśmy 3 dni (o ile się nie mylę) i dodatkowo ja jeszcze dzień przed lekcją dokańczałam go.
Ogólnie rzecz biorąc wydaje mi się że efekt końcowy jest dobry i jestem dumna z tego co zrobiłyśmy bo to pierwszy raz kiedy miałyśmy styczność z tego typu programem. Pan od informatyki chyba też docenił nasz wysiłek bo dostałyśmy 6. Nasz filmik był najdłuższy ze wszystkich jakie robiła nasza klasa (13 minut, najpierw było to 15 minut jednak poskracałam niektóre teledyski). Niestety na lekcji nie obejrzeliśmy całego, bo niektóre osoby zaczynały się nudzić, więc obejrzeliśmy tylko do teledysku Epik High- Run. Oglądając nasz film dwa razy chłopacy z naszej klasy udawali nasze zachowanie przy oglądaniu teledysku (na szczęście nie widzieli tego jak naprawdę wyglądamy oglądając jakieś k-popowe teledyski, mocno by się wtedy zdziwili). Do tego wywiązała się bardzo ciekawa rozmowa między panem od informatyki (P), naszą przyjaciółką Klaudią (K) i koleżanką z klasy Jessicą (J), którą pozwolę sobie teraz przytoczyć.
J: Normalnie 50 Cent przy nim wymięka. (powiedziała tak przy jednym z teledysków na którym Dongwoo rapował).
P: Ta, już to widzę.
K: To Pan jeszcze G- DRAGONA nie widział.
P: A kto to jest?
K: Taki tam koreański wokalista.
Właśnie dzięki tej rozmowie pan od informatyki dowiedział się kim jest G-DRAGON. Dodatkowo przy piosence TASTY- MAMAMA powiedział że mu się podoba i że chyba sobie ściągnie (jak widać niektórzy potrafią być otwarci i tolerancyjni na nowe rzeczy, do grona tych osób można zaliczyć także kilka osób z klasy które nic złośliwie nie komentowały tylko z uwagą nasz filmik oglądały).
Nie za bardzo wiem dlaczego zdecydowałam się o tym napisać i pokazać wam nasz filmik, ale jakoś tak wyszło. Na zakończenie chcę jeszcze raz przeprosić autorów ciekawostek za nieuwzględnienie ich w filmiku, ale tak to jest jak się wszystko robi na ostatnią chwilę.
Oto i nasz filmik.



Nie mogłam go bezpośrednio wrzucić na bloga bo wyskoczył mi jakiś limit, więc najpierw wrzuciłam go na YouTube.

Jak myślicie dobrze wyszedł jak na pierwszy raz? Mam nadzieję że się wam spodoba.
Jest teraz trochę więcej wolnego więc postaram się częściej dodawać posty, ale nic nie obiecuję.
Jeszcze raz przepraszam autorów ciekawostek za to że nie napisałam w filmiku że to z ich blogów pochodzą. Na koniec chcę jeszcze przeprosić za to jak wygląda ten post i nasz blog, ale chciałyśmy dobrze, a wyszło jak zwykle (źle).

poniedziałek, 10 listopada 2014

Teledyski które doprowadzają mnie do łez. Część 1.

Na wstępie chcę serdecznie przeprosić wszystkich którzy jeszcze wchodzą na tego bloga (jeśli takie osoby w ogóle są) za to że tak długo nic nie pisałam. Poprzedniego posta napisała współzałożycielka tego bloga która po roku sobie przypomniała że go ze mną zakładała. Poprzednie posty ja pisałam. Gdy się dowiedziałam że moja przyjaciółka coś napisała ucieszyłam się aczkolwiek muszę powiedzieć że nie będziemy pisać tak często jak zapowiadała. Powodem tego wszystkiego jest szkoła w której świętem można nazwać dzień bez testów i kartkówek (ale oczywiście znajdzie się jakiś wspaniały nauczyciel który postanowi sprawdzić nasza wiedzę odpytywaniem). Dodatkowo codziennie wracamy ze szkoły około 16, potem trzeba odrobić lekcje, następnie chociaż troszkę się pouczyć, a potem do łóżeczka bo trzeba się wyspać na następny dzień. W czasie wakacji jeszcze wiele razy chciałam cokolwiek napisać niestety zawsze było jakieś "ale". Dochodził do tego wolny jak żółw komputer, a pod koniec wakacji internetu w ogóle nie miałam. Aktualnie piszę na komputerze siostry, ale nie wiem kiedy będę  mogła znów wejść żeby coś napisać. Z góry przepraszam jeśli znów przez kilka miesięcy nic nie pojawi się na blogu.
Przechodząc do tematu tego posta to chyba każdy zdążył się domyśleć o czym będzie. Oczywiście w k-popie można znaleźć wiele teledysków które łamią fanowskie serduszko i dlatego że jest ich tak dużo będzie kilka części. W jednym poście z tej serii będzie 6 piosenek. Mam już zaplanowane jakie piosenki pojawią się w dwóch następnych postach ale nie wiem kiedy je napiszę. Oczywiście nie wszystkie będą takie przy których każdy wylewa może łez dlatego napisze dlaczego według mnie dana piosenka jest smutna i przybliżę trochę fabułę danego teledysku (czyli krótki opis w którym będę pisać jak ja rozumiem tą historię bo niektóre teledyski trudno ogarnąć i moje opisy czy wywody mogą okazać się mylne, ale myślę że pomogą osobą które w ogóle nie ogarnęły teledysku). Niektóre mogą się okazać tylko troszkę smutne, ale myślę że będą pasowały do tematu tego posta.

JYJ- In Heaven.


Dziewczyna umiera w wypadku samochodowym ponieważ chłopak był zbyt zajęty swoja pracą. Bardzo się zdziwił gdy owa dziewczyna cała i zdrowa przyszła do jego domu. Okazuje się że czas się cofną. Chłopak rozkoszuje się każdą chwilą jaką spędza z ukochaną. Mimo tego że dziewczyna wróciła on wciąż myśli o dniu śmierci dziewczyny który zbliża się nieubłaganie. Gdy dzień śmierci nadszedł, chłopak rzuca wszystko i biegnie do ukochanej która nie przeczuwa tego co ma się stać.Chłopak chciał uratować dziewczynę, niestety oboje giną.
Historia jest smutna i to wie chyba każdy po obejrzeniu teledysku. Myślę że na podstawie tego teledysku wyszedłby całkiem dobry film. Tak na marginesie to bardzo lubię aktorkę która grała w tym teledysku.

AKMU- Melted.


W tym teledysku najsmutniejsze jest to jak ludzie traktują tego chłopka: z pogardą lub obojętnością. Gdy zobaczył kobietę która uśmiech się do niego myślał że jest inna od spotkanych wcześniej osób, niestety nawet ona sprowadza na niego kłopoty. Radość i spokój znajduje tylko u skromnie żyjącego mężczyzny, który jako jedyny mu pomógł i okazał zrozumienie.
Gdy oglądam ten teledysk za każdym razem robi mi się smutno. Do teledysku dodajcie sobie piękne głosy tego młodego rodzeństwa i melancholijną piosenkę. Efekt iście dołujący.

VIXX- Error.


Ten zespół kochałam od dawna, ale chyba nie da się opisać słowami jak bardzo byłam im wdzięczna za to że mieli koncert w Polsce (na którym oczywiście mnie nie było). Nawet jeśli dany zespół kocham lub nienawidzę wobec piosenek staram się być obiektywna. Tym razem wysilać się nie musiałam bo piosenka i teledysk przypadły mi do gustu.
Teledysk ukazuje przyszłość w której roboty istnieją na porządku dziennym. Jest chłopak po uszy zakochany w dziewczynie która na skutek jakiejś tajemniczej (przynajmniej dla mnie) choroby umiera. Chłopak nie może się pogodzić z odejściem ukochanej więc tworzy robota który wygląda dokładnie tak jak ona. Robot otrzymuje także wszystkie wspomnienia zmarłej dziewczyny. Wydawać by się mogło że będą teraz żyli długo i szczęśliwie, niestety najgorsze dopiero przed nami. Do pracowni chłopaka (jeśli mogę to tak nazwać) wpada jakaś brygada specjalna która za pomocą pewnego urządzenia sprawdza robota i wychodzi iż istnieje on nielegalnie. Dziewczynę chcą zabrać (i prawdopodobnie zniszczyć), a chłopaka obezwładniają. On jednak się wyrywa i wraz z ukochaną ucieka. Wie jednak że nie mogą się uratować więc postanawia że oboje umrą. Taka specjalna maszyna ich oboje zabija, a pozostaje po nich tylko serce. Zapomniałam dodać że w międzyczasie ten chłopak też stał się robotem (a może od początku nim był) i zrobił sobie coś z sercem.
Teledysk jest smutny i wzruszający, i gdy go pierwszy raz oglądałam cały czas miałam łzy w oczach. Muszę przyznać że mocno się postarali przy tym comebacku (nie mówię że przy innych nie, bo inne były równie świetne).

Bang Yong Guk- I Remember (with Yang Yo Seop).


Ten teledysk na początku ciężko było mi ogarnąć, ale w końcu po kilku minutach rozmyślania ogarnęłam go. Niestety nadal nie bardzo rozumiem ten teledysk dlatego opis potraktujcie jako moje rozmyślania, bo nie wiem czy to co piszę to prawda.
Teledysk jest o dziewczynie i chłopaku. Mimo tego jak często dochodzi między nimi do nieporozumień i sprzeczek, nadal się kochają i są razem. Pewnego dnia dziewczyna zostaje porwana (nie wiem dlaczego). Mężczyzna nie zwraca uwagi na niebezpieczeństwa jakie mogą go spotkać i idzie uratować dziewczynę. Dziewczyna ma pistolet przystawiony do głowy, a policja zdaje się nic nie robić. Chłopak postanawia wziąć sprawę w swoje ręce. Idzie w stronę ukochanej i gangsterów, zabijając każdego po kolei. Policja w tym czasie strzela do chłopaka. Kule trafiają w jego nogi i plecy. Tuż przed śmiercią strzela po raz ostatni, zabijając tym samym gangstera który przetrzymywał jego ukochaną. Następnie już jako duch przytula dziewczynę.
Jak widzicie teledysk i historia w nim ukazana jest smutna. W ogóle nie rozumiem tej policji. Rozumiem że w ich rozumowaniu zrobił źle i nieodpowiedzialnie, ale czy to jest powód by zabijać człowieka? Myślę że raczej nie.

MBLAQ- This is War.


Ten teledysk, tak jak poprzedni, ciężko było mi ogarnąć i zrozumieć o co właściwie chodzi. Myślę że mniej więcej zrozumiałam o co chodzi, ale pewności nie mam więc jeśli coś źle zrozumiałam to proszę o poprawienie mnie.
Jest chłopak który mam za zadanie zabicie pewnej dziewczyny, ale nie może tego zrobić bo się w niej zakochał. Pewnego dnia ratują ją przed mężczyzną który chciał ją zabić. Mimo tego że ją uratował dziewczyna została ranna. Jedyną osobą jaka przychodzi mu do głowy jest jego przyjaciel. Zaprowadza do niego dziewczynę by tam mogła wyzdrowieć, jednak codziennie ją odwiedza. Gdy nie przesiaduje u swojego przyjaciela i uratowanej dziewczyny ćwiczy strzelanie na jakimś wysypisku (tak samo strzelali, tak by omijać jedną rzecz i trafić w drugą, w pewnym filmie z Angeliną Jolie). Nie wie że dziewczyna i jego przyjaciel podczas jego nieobecności zaczęli się do siebie zbliżać. Gdy to odkrywa wścieka się i wyprowadza dziewczynę na zewnątrz (jak we wszystkich dramach gdy główny bohater się zdenerwuje). Nie podoba się to jednak drugiemu zakochanemu chłopakowi i między dwójką przyjaciół zaczyna się bójka. W końcu główny bohater  wyciąga broń i celuje w dwójkę zakochanych. Dziewczyna zasłania chłopaka własnym ciałem. Tamten strzela jednak pocisk omija zakochaną parę i trafia w szyję chłopaka. Gdy zakochani zobaczyli do jakiej tragedii doszło biegną w stronę chłopaka. Wyciągają z jego kurtki jakąś kartkę (nie wiem co to jest i byłabym wdzięczna za powiadomienie mnie co to było) i płaczą. Koniec.
Znów smutna historia ze smutnym końcem. Bardzo lubię ten teledysk jednak nie ze względu na opowiedzianą w nim historię, a na choreografię. Jednak nie ma co wybrzydzać skoro (być może) ten zespół się rozpadnie.

JIN- Gone.


JIN to młoda wokalistka o pięknym głosie. Skoro ma piękny głos to piosenka musiała mi się spodobać tak jak i teledysk. Tak jak i poprzednie teledyski trochę go nie zrozumiałam.
W teledysku jest chłopak który ma problemy sercowe (dosłownie) i niewidoma dziewczyna. Oboje się spotykają w pewnym domu (nie wiem czy to był jej dom czy jego, czy też żadnego z nich). Chłopak którego spotkała dziewczyna jest pierwszą osobą która sprawiła że dziewczyna zaczęła się uśmiechać. Zaprzyjaźniają się, a nawet zaczynają czuć do siebie coś więcej. Chłopakowi się pogarsza i gubi swoje tabletki które znajduje dziewczyna. Chłopak przychodzi po raz ostatni do tego domu i zaczyna grać na fortepianie. Gdy dziewczyna to słyszy od razu się uśmiecha (wie że to on bo wcześniej razem grali i chłopak uczył się w ty m domu gdy na tym własnie instrumencie). Chłopak nagle mdleje, a głowa spada na klawisze instrumentu, a dziewczynie zaczynają spływać łzy po policzkach. Chłopak zostaje zabrany  do szpitala (podejrzewam że umarł). Na końcu na pianinie gra jeszcze nauczyciel gry na fortepianie. Dziewczyna słyszy tą grę, ale wie że to nie chłopak którego pokochała.
Kolejna smutna historia z kolejnym smutnym zakończeniem którym jest śmierć głównego bohatera. Mimo tego że jest to historia jakich wiele to niezwykle mnie poruszyła i spodobała mi się.


Nie wiem jak wy ale ja lubię posłuchać sobie smutnych piosenek i pooglądać smutne teledyski w deszczowe, jesienne dni. Obejrzeć jakiś smutny film np "Niedźwiadek" (oglądałam ostatnio ten film i wydał mi się niezwykle smutny więc jeśli ktoś chce się zdołować to ten film jest idealny). Ostatnio lubię się po dołować myśląc o k-popowych koncertach na których nie byłam i na których nie będę, bądź na których nie jestem np. koncert zespołu SAGA który właśnie się odbywa we Wrocławiu (prawdopodobnie się odbywa, nie jestem pewna, ale podobno bilety bardzo słabo się sprzedawały, także nie wiem czy się odbywa czy nie). Ogólnie zespół jest bardzo fajny i po pierwszym posłuchaniu już kochałam ich piosenki więc was również zachęcam do przesłuchania ich piosenek.
Tak na koniec chce powiedzieć że nigdy bym się nie spodziewała że koreański zespół może zaśpiewć w języku innym niż koreański, chiński, japoński czy angielski. Jeśli jesteście ciekawi jak koreański zespół śpiewa po hiszpańsku to zapraszam do wejścia tu.

wtorek, 7 października 2014

 MADTOWN YOLO

Jest to koreański Zespół który własnie zadebiutował  mam nadzieje że sie wam spodoba piosenka jest naprawdę świetna. Z góry chcemy was bardzo przeprosić ze tak długo nic nie dodawałyśmy na naszego bloga postaramy się cześciej dodawać różne ciekawe posty o naszych kochanych zespołach. Pozdrowienia  dla wszystkich kpopowych fanów. 

poniedziałek, 21 lipca 2014

INFINITE "Back" i inne comebacki.

Dzisiaj będzie w większości o zespołach które dopiero powrócą.
INFINITE.
Po pierwszym zwiastunie pojawił się drugi, dzięki któremu można było się dowiedzieć że: w teledysku będą ukazane sceny walki, będą bić się o nastoletnią dziewczynę (mi wyglądała na góra 10 lat), że teledysk będzie 19+ oraz że INFINITE zostanie trochę pokiereszowane. Jeśli ktoś jeszcze nie widział drugiego zwiastuna może go zobaczyć poniżej.


Gdy wczoraj ukazał się teledysk byłam w wielkim szoku bo byłam święcie przekonana że teledysk ukaże się dopiero we wtorek. Bardzo się ucieszyłam że teledysk już jest i z podekscytowania zaczęłam podskakiwać na krzesełku. Gdy obejrzałam teledysk byłam w ogromnym szoku i miałam łzy w oczach. Dziwnie się patrzy na to jak jeden z twoich ukochanych zespołów jest bity przez jakich bandziorów. Gdyby to była jakaś taka lżejsza walka a to była bijatyka jak z jakiegoś dość krwawego filmu sensacyjnego. Po obejrzeniu teledysku w końcu dowiedziałam się po co Sungjongowi parasolka. Na początku wydawało mi się trochę śmieszne to że zamiast jakimś kijem czy metalową rurą broni się parasolem ale po głębszym zastanowieniu doszłam do wniosku że jest to mało śmieszne i nie chciałabym zostać zaatakowana przez faceta z parasolem. Jeśli ktoś oglądał dramę "Master's Sun" to wie że bycie bitym przez kogoś z parasolem nie jest fajne. Dongwoo też miał dobrą broń. Ja na miejscu tych porywaczy uciekałabym jak najdalej od Dongwoo z deskorolką. Sceny walki wszystkich z zespołu wyglądają bardzo widowiskowo a to ich cierpienie i ból bardzo prawdziwie. Mimo tego że są zakrwawieni i wyglądają jakby mieli zaraz zemdleć wyglądają wspaniale. Wielkie brawa dla charakteryzatorów i stylistów.
Ogólnie to w teledysku chodzi o to że młodsza siostra Sunggyu zostaje porwana a siedmiu muszkieterów leci jej na ratunek. Na miejscu zaczynają się bić i zaczynają przegrywać. Sunggyu widzi jak jego siostrę ciągną na balkon i w momencie gdy biegnie ją uratować dostaje w plecy drewnianą pałką. Upada na ziemię i wspomina to co było kiedyś. Znajduje go L i leci za porywaczami. Zostaje mocno poturbowany i właśnie wtedy piosenka się kończy. Nagle całkiem niespodziewanie pojawia się całe INFINITE i stają ponownie do boju. Według mnie na podstawie tego teledysku mogliby stworzyć całkiem niezłą dramę. Wystarczy dołożyć początek i koniec i piękna drama gotowa. Aktorkę tylko trochę starszą wystarczyło by dać aby na końcu mogła zostać dziewczyną L'a, a nie tylko zakochaną nastolatką która zrobi dla niego wszystko.
W tym teledysku zespół wydaje się bardziej dorosły, a na Sungjonga nie można już spojrzeć jak na faceta tańczącego do piosenek Hyuny. Wydaje mi się że w raz ta piosenką, tym teledyskiem i tym albumem cały zespół oficjalnie wszedł w dorosłe życie, chociaż "Destiny" miało podobny klimat i już wtedy było widać tą zmianę.
Piosenka jest cudowna. Bardzo mi się podoba. Słuchając nieźle można się zdziwić bo nie ma tam nawet jednej linijki tekstu która byłaby rapowana. Dzięki temu można usłyszeć piękny śpiewający, nierapujący głos Dongwoo. Według mnie znów najmniej do śpiewania mieli Sungjong i Sungyeol. Mimo tego że mieli mało do śpiewania to ich części bardzo mi się podobały. Zwłaszcza część Sungyeola. Co prawda w teledysku nie ma zbyt wiele scen z tańcem ale oglądając ich występy w programach muzycznych można zobaczyć jak wspaniały  jest taniec. Myślę że lepszego comebacku nikt nie mógłby sobie wymarzyć.


Block B.
Pojawiły się dwa zwiastuny do nowej piosenki tego zespołu H.E.R. Ogólnie myślę że piosenka będzie bardzo fajna i teledysk tez ale z jednym małym wyjątkiem. Tym wyjątkiem jest dziewczyna. Wszystko jest fajnie tylko ta dziewczyna jakaś taka sztuczna tak samo jak zachwyt nad nią całego zespołu.



JYJ.
Ponieważ ten zespół za niedługo powraca pojawiło się zdjęcie zapowiadają ce ich comeback.


Na internecie (YouTube) można zobaczyć również dłuższą wersję poprzedniego zwiastuna. Co prawda nie oficjalnie ale jest.

SISTAR.
Piosenka SISTAR "Touch My Body". Podoba mi się. Jest wesoła, kolorowa i taka wakacyjno-letnia więc po prostu mi się podoba. Mam nadzieje że  podczas tych wakacji pojawi się jeszcze więcej piosenek w takim klimacie.


Chen (EXO).
Pojawił się zwiastun do piosenki "Best Luck" którą ma śpiewać Chen z EXO. Piosenka ta ma być do jakiejś dramy lecz nie pamiętam do jakiej. Zwiastun mi się podoba więc myślę że piosenka też mi się spodoba.


Wu Yi Fan.
Pojawiła się piosenka do jakiegoś chińskiego filmu wykonywana przez byłego członka EXO. Piosenka jest wspaniała tak jak głos wokalisty i bardzo mi się podoba. Dzięki tej piosence dostrzegłam piękno głosu Wu Yi Fan'a bo w EXO to jakiejś większej uwagi na niego zwracałam. SM może teraz tylko patrzeć i żałować że straciło osobę z tak wielkim talentem.


Można także obejrzeć z polskimi napisami.



Myślę że wystarczająco opisałam swój zachwyt nad powrotem INFINITE i to jak bardzo czekam na kolejne comebacki.

środa, 16 lipca 2014

Comebacki i debiuty 3.

Znów (po raz trzeci) mam zamiar napisać o powrotach i debiutach które mi się spodobały.
LEGEND.
Piosenka tego zespołu "Left Out" bardzo mi spodobała, tak jak i zespół. Głos każdego z chłopaków w tym zespole jest fantastyczny. Piosenka szybko wpada w ucho i jest rytmiczna. Teledysk i taniec również mi się spodobały. Polubiłam ten zespół od początku.


Kim Hyun Joong.
Lubię tego wokalistę i cieszyłam się gdy zobaczyłam że ma nowy teledysk, bo się tego nie spodziewałam. Piosenka podoba mi się tak jak teledysk. Bardzo kojarzy mi się z latem i wakacjami.


Henry.
Piosenka Henr'ego "Fantasic" jest fantastyczna. Spodobało mi się to że wokalista zagrał na skrzypcach. W poprzednim roku grał na fortepianie, w tym na skrzypcach. Być może przy następnym comebacku znów będzie na czymś grać. Piosenka podoba mi się, a taniec jest wspaniały. Choć teledysk jest trochę dziwny to podoba mi się. Teledysk (zwłaszcza Henry z tymi skrzypcami w tym teledysku) kojarzy mi się z Matrix'em. Całego albumu jeszcze nie przesłuchałam ale mam zamiar wiedząc że są tam piosenki z członkami innych zespołów np. Hoyą z INFINITE.


B1A4.
Gdy pojawiał się każdy następny zwiastun byłam pewna że w teledysku będzie zbyt dużo różnych rzeczy. Gdy zobaczyłam teledysk zobaczyłam że wszystko co zostało przedstawione w zwiastunach tworzy sensowną historię. Teledysk jest wesoły i kojarzy mi się z latem i wakacjami. Piosenka bardzo mi się podoba jednak nie mogę przyzwyczaić się do Sandeula w tym blondzie. Jinyoung'owi ładnie w blondzie ale według mnie w ciemnych włosach mu ładniej tak jak Sandeul'owi.





J-Min.
Bardzo podobała mi się jak ta wokalistka śpiewała piosenkę do dramy "For You In Full Blossom" więc postanowiłam posłuchać piosenki "Shine". Piosenka spodobała mi się tak jak teledysk.


INFINITE.
Po pierwsze w internecie można zobaczyć teledysk do japońskiej wersji "Last Romeo". Co prawda nieoficjalnie  ale można obejrzeć i posłuchać. Nic się oczywiście nie zmieniło oprócz języka w którym śpiewają.


Po drugie INFINITE powraca.
Na samym początku zobaczyłam ten filmik.


Potem zobaczyłam wspaniałe zdjęcie. Gdy je zobaczyłam byłam pewna że to co będziemy mogli obejrzeć w następny wtorek będzie wspaniałe tak jak wszystkie poprzednie piosenki i teledyski. Na zdjęciu wyraźnie widać datę comebacku.


Wczoraj natomiast pojawił się zwiastun. Zwiastun obejrzałam kilka razy nim się otrząsnęłam z szoku. Wiem że piosenka i teledysk na pewno będzie wspaniały ale nasunęło mi się dużo pytań. Po pierwsze to po co Sungjong'owi parasolka? Po drugie co za matoł wymyślił Dongwoo fryzurę? Fryzura Dongwoo nie podoba mi się nawet troszkę. Jest po prostu okropna. Fryzurę Sunggyu  jeszcze jakoś prze bolę ale fryzury Dongwoo chyba nigdy nie wybaczę. Z fryzurą u Sungjong'a też zaszaleli (chodzi mi o tą fryzurę którą możemy zobaczyć na koniec zwiastuna). Co do reszty zespołu nie mam zastrzeżeń bo wyglądają fenomenalnie. Myślę że w teledysku albo będą się bić, albo będzie już po bójce. Ten kawałek piosenki w zwiastunie podoba mi się i jeśli cała piosenka taka będzie to, będzie fajnie. Nie mogę się doczekać wtorku.


Te comebacki które opisałam podobają mi się,a INFINITE nie mogę się doczekać.

środa, 9 lipca 2014

Comebacki i debiuty 2.

Dziś znowu mam zamiar napisać o zespołach które powróciły lub zadebiutowały. Będzie także trochę o dwóch wokalistach. Tak jak poprzednim razem tak i teraz mam zamiar napisać także o tym co wydarzyło się dość dawno.
f(x).
Lubię ten zespół więc się ucieszyłam na wieść o ich comebacku. Przesłuchałam piosenkę, obejrzałam teledysk i mam mieszane uczucia co do tego co zobaczyłam i usłyszałam. Zbytnio to mi się ta piosenka nie podoba ale nie jest to tak że tą piosenkę lubię. Myślę że jeśli jeszcze kilka razy przesłucham piosenkę to ostatecznie się zdecyduję czy ją lubię czy nie. Z teledyskiem jest tak samo jak z piosenką czyli nie mogę się jeszcze zdecydować.


Jung Joon Young.
Piosenkę "Teenager" tego wokalisty usłyszałam dopiero gdy zobaczyłam że są polskie napisy. Nie wiem dlaczego wcześniej nie natknęłam się na tego wokalistę bo jest on fenomenalny. Jego głos jest wspaniały, a piosenka bardzo mi się spodobała. Bardzo to mało powiedziane. Ja wręcz kocham tą piosenkę, mogłabym jej słuchać cały dzień.


100%
Ten zespół też bardzo lubię więc to logiczne że gdy usłyszałam o comebacku się ucieszyłam. Tak jak podejrzewałam piosenka jest radosna i pełna życia. W dzień w który wyszedł teledysk nuciłam refren cały czas, chociaż dzięki mojej siostrze cały czas słyszę "niga je pudla". Teledysk mi się podoba tylko trochę denerwuje mnie zachowanie tej dziewczyny na końcu.


LU:KUS.
Piosenka tego zespołu podobała mi się jednak nie wywarła na mnie wielkiego wrażenia. Teledysk mi się podoba, taniec też jest całkiem fajny.


B.I.G.
Ten zespół zaciekawił mnie gdy tylko zaczęły wychodzić zwiastuny. Piosenka podoba mi się tak bardzo że nie jestem w stanie opisać tego słowami. Koreańskiego nie znam ale dzięki komentarzom pod piosenką dowiedziałam się że śpiewają o swoim kraju. Gdy drugi raz posłuchałam to zaczęłam wyłapywać słowa związane z Koreą. Podobało mi się to że śpiewali w różnych językach (jeżeli mówienie "Dzień dobry" w różnych językach można zaliczyć do śpiewania), a nie ograniczali się tylko do koreańskiego i angielskiego. Myślę że piosenka dużo bardziej podobałaby mi się gdyby było tam "Dzień dobry" po polsku, niestety po polsku nie ma.. Teledysk bardzo mi się podoba, tak samo jest z tańcem. Już zdążyłam pokochać ten zespół.


NU'EST.
Jest to jeden z wielu zespołów które bardzo lubię. Piosenka według mnie jest fantastyczna, fenomenalna i wspaniała zarazem.. Teledysk jest trochę dziwny (według mnie), ale podoba mi się. Ogólnie całość bardzo mi się podoba. Na początku nie poznałam Ren'a w tych ciemnych włosach ale do twarzy mu w nich.


BTS.
Pojawił się teledysk do japońskiej wersji piosenki "Boy In Luv". Być może dlatego że w japońskiej wersji jest więcej tańca, a może dlatego że nie ma tam dziewczyny ta wersja podoba mi się bardziej od koreańskiej.


Henry.
W tym miesiącu ma powrócić jeden z członków Super Junior-M. Tą osobą jest Henry. "Trap" bardzo mi się podoba więc mam nadzieję że w tym roku będzie coś tak samo fantastycznego. Zwiastuny mi się podobają więc myślę że z teledyskiem i płytą będzie tak samo. Być może Henry zagra na skrzypcach.




Say Yes.
Tą piosenkę również poznałam dzięki temu że pojawiły się do niej polskie napisy. Zobaczyłam, posłuchałam i spodobała mi się. Sam zespół też wygląda na fajny.


B1A4.
B1A4 za niedługo powracają więc zaczęły pojawiać się zwiastuny. Zwiastuny mi się podobają. Myślę że piosenka będzie radosna, słoneczna i będzie kojarzyć się z latem i wakacjami.





Z debiutujących zespołów najbardziej podoba mi się B.I.G. Ulubionego comebacku nie umiem wybrać.

wtorek, 1 lipca 2014

Comebacki i debiuty.

Dość długo nic nie napisałam ale znalazłam jedną bardzo ciekawą dramę, potem drugą do tego nowe piosenki i tak jakoś wyszło że nic nie napisałam. W tym poście nie będę pisać że ten zespół powrócił a tamten dopiero powróci. Napiszę tylko o tym co mnie zaciekawiło lub było po prostu fajne. Niektóre piosenki będą miały nawet miesiąc ale podobały mi się.
Taeyang.
Po piosence "Eyes, Nose, Lips" pojawił się teledysk do piosenki "1AM". Piosenka bardzo mi się spodobała i gdybym miała wybierać między tymi dwoma piosenkami nie umiałabym wybrać bo obie są świetne.


Boyfriend.
Tuż po poprzednim teledysku pojawił się następny do piosenki "Alarm".  Piosenka bardzo mi się podoba, tak samo jest z teledyskiem. Cały zespół jest według mnie świetnie wystylizowany. Ten teledysk ma w sobie coś co mnie do niego cały czas przyciąga. Mogłabym go oglądać na okrągło.


Beast.
Ten zespół wydał dwa teledyski i o obydwóch chciałabym powiedzieć kilka słów.
Pierwszy teledysk jest jest do piosenki "No More". Teledysk mi się podobał natomiast piosenka nie bardzo. Tylko raz słuchałam tej piosenki i po tym jednym razie mam takie odczucia.


Drugą piosenką jest "Good Luck". Tutaj podobał mi się i teledysk i piosenka. Piosenki mogłabym słuchać cały czas a pod nosem na okrągło nucę refren. Piosenka jest po prostu świetna.


History.
History powróciło z bardzo fajną piosenką "Psycho". Choreografia też mi się podoba tak samo jak teledysk. Po prostu ten comeback jest świetny.



GOT7.
Teledysk bardzo mi się podoba. Pasuje do lata,do wakacji i jest zabawny. Piosenka też mi się podoba. Podobają mi się też ich nowe fryzury, a zwłaszcza Bam Bam'a (w sklepie z postawionymi włosami wygląda cudnie). Choreografia jest fantastyczna. Najbardziej podoba mi się jak Mark tańczy. Fajne były również te filmiki które pojawiały się codziennie przed pojawieniem się teledysku.


K.will.
Piosenka mi się podoba. Zresztą wszystkie piosenki K.will'a mi się podobają. Teledysk też mi się podoba. Jest uroczy i romantyczny.


PSY.
Tego wokalistę zna każdy. Jego nowa piosenka nie podoba mi się. Nie wiem czy mi się przewidziało czy jak ale w pokoju do karaoke widzę G-Dragona, a chwilę później CL.


JYJ.
Lubię ten zespół więc się ucieszyłam na wieść że powracają zresztą zbyt długo czekać nie trzeba. Na razie jest tylko zwiastun z którego wiele wywnioskować się nie da ale grunt że jest.


NU'EST.
Ten zespół również za niedługo powróci. Zdjęcia są bardzo ciekawe, a najładniej według mnie wygląda Ren.








100%.
Ten zespół również za niedługo powróci. Patrząc na zdjęcia wydaje mi się że piosenka będzie radosna, a teledysk pełen kolorów.









B1A4.
Uwielbiam ten zespół więc cieszę się z ich comebacku. Na razie pojawiło się tylko zdjęcie zapowiadające ich trasę koncertową i zdjęcie które pokazuje jakie piosenki będą na ich nowej płycie.



BIGFLO.
Ten zespół zaciekawił mnie gdy tylko zobaczyłam zdjęcie.


Po pewnym czasie pojawił się ich debiutancki teledysk i płyta. Teledysk i płyta bardzo mi się podobają.


HALO.
Jest to kolejny zespół który już zadebiutował. Piosenka i teledysk mi się podobają. Choreografia też jest fajna ale jakiegoś wielkiego wrażenia na mnie nie zrobili. BIGFLO podoba mi się bardziej.


LU:KUS.
Pojawił się już zwiastun i gdy tylko zobaczyłam zwiastun pomyślałam że piosenka może być fajna. Więc pozostaje tylko na nią czekać.


B.I.G.
Nie mogę się doczekać debiutu tego zespołu. Pojawiło się pięć zwiastunów dzięki którym widać jak bardzo członkowie tego zespołu są utalentowani.






Czekacie na powrót któregoś z zespołów lub debiut? Mnie najbardziej zainteresował zespół B.I.G. Bardzo spodobały mi się także comebacki które już były.

niedziela, 15 czerwca 2014

Przepis na Kimchi.

W tym roku szkolnym na zajęcia techniczne musieliśmy przygotować pracę która pasowała by do jednego z działów które przerabialiśmy. Ja wraz z moją przyjaciółką (z ta samą z którą założyłam bloga) wybrałam gotowanie. Można to było robić także w parach dlatego postanowiłyśmy że zrobimy razem jakieś koreańskie danie aby przybliżyć innym kuchnię azjatycką. Same za wiele nie wiemy o kuchni azjatyckiej oprócz tego że jest ostra i że często jada się owoce morza, ale jak postanowiłyśmy tak zrobiłyśmy. Trochę zastanawiałyśmy się co przyrządzić aż w końcu zdecydowałyśmy się na kimchi. W internecie znalazłyśmy przepis a następnie ilość wszystkich składników zmniejszyłyśmy o połowę. Pojechałyśmy do sklepu i już przy kupowaniu produktów napotkałyśmy problem jakim były płatki chili. Po prostu nie uważnie przeczytałyśmy przepis a tam wyraźnie pisało że są dostępne w internecie. Gdybyśmy wcześniej wiedziały kupiłybyśmy przez internet, a tak musiałyśmy po prostu zmienić przepis tak by nam pasował więc zamiast płatków chili wzięłyśmy chili w proszku. Gotowanie za dobrze nam nie szło ale tak to jest jak człowiek rzadko zagląda do kuchni. Jakoś nam jednak szło i wszystko zmierzało ku szczęśliwemu końcowi niestety przez moją głupotę powstało coś co da się zjeść z wielki trudem. Byłam taka głupia że chwyciłam w swoje ręce dużą łyżkę jakbym miała jeść zupę a nie dosypywać chili. Do tego dania dodałam dwie duże łyżeczki chili. Uznałyśmy że w przepisie który zaprezentujemy klasie dawka będzie zmieniona dlatego w przepisie który będzie mogli znaleźć poniżej będzie ta zmniejszona dawka. Do dziś pamiętam wyraz twarzy mojego taty gdy wziął to co stworzyłyśmy do ust. Przepuszczam że ja wyglądałam tak samo jak to spróbowałam. Jak do tamtego czasu nienawidziłam mleka wtedy zaczęłam je uważać za najwspanialszy napój na świecie. W tamtym momencie po prostu ubóstwiałam mleko. Następnego dnia spotkałyśmy się ponownie nie było to kłopotem bo były akurat ferie i spotykałyśmy się prawie codziennie. Spotkałyśmy się, dokupiłyśmy kapusty pekińskiej i dołożyłyśmy do naszej potrawy która miała być kimchi. Minęły dwa tygodnie od pamiętnych ośmiu godzin spędzonych w kuchni. Były moje urodziny zaprosiłam na nie oprócz mojej towarzyszki w wyprawach do sklepu, moja przyjaciółkę Klaudię. Postanowiłyśmy że poczęstujemy ją naszym kimchi i same go skosztujemy. Pisało w przepisie że kimchi powinno stać dwa tygodnie w lodówce, minęły dwa tygodnie i myślałyśmy że będzie jakieś lepsze. Wszystkie trzy nałożyłyśmy sobie kimchi na talerz (byłyśmy przygotowane na to że może być ostre więc postanowiłyśmy złagodzić ostry smak ryżem). Po chwili oprócz kimchi na naszych talerzach leżał także ryż. Na wszelki wypadek wzięłyśmy także mleko. Jako pierwsza kimchi spróbowała Klaudia. Mleko okazało się bardzo przydatne. Żadna z nas nie spróbowała już samego kimchi które było po prostu za ostre. Samo kimchi smakowało okropnie więc byłam bardzo zaskoczona tym jak smakuje z ryżem. Z ryżem smakowało tysiąc razy lepiej. Jeśli zdecyduję jeszcze kiedykolwiek zrobić kimchi to zrobię to według przepisu z Asia on Wave, a nie z internetu i będę jeść je tylko i wyłącznie z ryżem. Całkiem niedawno znalazłam w lodówce jeszcze słoik kimchi. Złapałam go w ręce i wyrzuciłam to paskudztwo do kosza.
Przepis który poniżej będziecie mogli przeczytać został przez nas trochę zmieniony tak aby było to w miarę zjadalne ale nie gwarantuje że będzie smaczne i nikomu nie polecam robienia według naszego przepisu. Na następny raz będziemy wiedziały jakich błędów nie popełniać i co poprawić. Pamiętam że gdy prezentowałyśmy to klasie tylko ja o tym opowiadałam a moja przyjaciółka tylko stała po cichu z boku, ale gdy jeden z naszych kolegów zadał bardzo ważne pytanie to ona na nie odpowiedziała. Jeden z naszych kolegów spytał: "A jak to smakuje?", moja przyjaciółka na to odpowiedziała : "Nie chciałbyś wiedzieć". Myślę że w tym co powiedziała moja przyjaciółka jest trochę prawdy bo pamiętam że jak tylko wzięłam to do ust od razu chciałam wymazać ten smak z pamięci. Lecz mimo tych wielu złych rzeczy jaki napisałam na temat naszego kimchi to dobrze smakuje ono z ryżem. Zdaję sobie sprawę że prawdziwe, koreańskie kimchi smakuje całkiem inaczej więc jeśli kiedykolwiek będzie mi dane spróbować prawdziwego kimchi na pewno spróbuję.

Przepis na Kimchi.

Kimchi- tradycyjne danie kuchni koreańskiej składające się z fermentowanych lub kiszonych warzyw.
Składniki które będą potrzebne do przygotowania tego dania to:
       - 2  - 2,25 kg kapusty pekińskiej
       -1 i pół marchewki średniej wielkości
      - 1/2  pory
      - 1/2  jabłka
      - 1/2 szklanki siekanego czosnku
      - 1/2  szklanki siekanej cebuli
      -  1-2 łyżki tartego korzenia imbiru
      - 1 szklanka sosu rybnego
      - 1-2 małe łyżeczki przyprawy chili
      - 1/2 szklanki maki ryżowej bądź drobnej mąki pszennej
      - zielona cebulka
      - około 10 rzodkiewek
      - 1/2 szklanki soli morskiej
      -łyżeczka czerwonej papryki w proszku

      Przekrój kapusty wzdłuż na 4 części i odetnij białe rdzenie, a następnie pokrój ja na około 5 centymetrowe             kawałki

      Zamocz kapustę w zimnej wodzie, odcedź wodę i posyp solą morską (½ szklanki).



      Pokrój marchewkę w kawałki o takiej samej długości, a następnie w słupki.


      Teraz pokrój pora i zieloną cebulkę.




     Pokrój w malutkie kawałki cebulę i czosnek.



      Zetrzyj na tarce 2 łyżeczki imbiru.



     Pokrój w drobną kostkę jabłko i rzodkiewki.




     W między czasie przewracaj kapustę w misce co około 30 minut, aby sól dotarła do wszystkich kawałków            równomiernie. Dzięki temu kapusta puści wodę i zmięknie. Czas solenia powinien wynosić 1,5 godziny.

      Po upływie wyznaczonego czasu przepłucz kapustę dokładnie w czystej wodzie. Czynność powtórz trzy aby            pozbyć się nadmiaru soli. Odsącz kapustę i odstaw na bok.

      Teraz zrobimy owsiankę. Wlej do garnka 1 ½ szklanki wody i ¼ szklanki maki ryżowej, gotuj na małym ogniu do  do momentu, gdy pojawią się bąbelki.

     Dodaj do owsianki ¼ szklanki cukru, gotuj jeszcze przez kilka minut, aż zacznie robić się klarowna.

     Odstaw owsiankę na bok do schodzenia.

      Teraz przygotujemy pastę kimchi. Poszatkowane warzywa (czosnek, cebula, imbir, por, marchewka, rzodkiewki i jabłko) wrzuć razem do miski i wymieszaj.

      Do zimnej owsianki dodaj chili. Wymieszaj aby uzyskać jednolitą masę.

      Następnie dodaj warzywa i sos rybny.

     Tak przygotowaną masę łączymy z kawałkami kapusty pekińskiej. Robimy kimchi.



     Wrzucamy kapustę do dużej misy, zakładamy gumowe rękawiczki i dokładnie łączymy pastę z kawałkami ka         kapusty.



      Przenosimy kimchi do szklanego słoja (ważne aby nie był plastikowy).

       Kimchi nie upychamy po krawędzie słoja, ponieważ podczas fermentacji zaczyna wydzielać gazy wypychaj           potrawę.



      Kimchi wstawiamy do lodówki na 1-2 tygodnie by osiągnął pełen smak. Bardziej sfermentowane kimchi                nadaje się jako dodatek do dań. Doskonale smakuje z ryżem.

많이 드십시오!

[mani dyśipśijo]

Smacznego!


      Przypomniałam sobie że jakiś czas temu siostra kupiła mi sztuczną zupkę o smaku kimchi. Naszego kimchi   smakiem to nie przypominało ale było ostre.