piątek, 6 grudnia 2013

Mikołajki.

Dziś jest szósty grudnia więc są to Mikołajki nie dla wszystkich niestety szczęśliwe. Już od kilku dni zapowiadano że i do Polski tak samo jak do wielu innych Europejskich miast dotrze orkan "Ksawery". Muszę przyznać że ja pierwszy raz w swoim życiu słyszę żeby do polski dotarło coś podobnego do huraganu. W Polsce i tak nie odczuto skutków tego co się wydarzyło tak jak w innych państwach Europejskich chociaż szczerze mówiąc byłam trochę przerażona tak silnym wiatrem (chociaż mieszkam w regionie gdzie mocno nie wiało). Po przewalane drzewa, pozrywane kable, korki i brak prądu to to z czym spotkało się wiele mieszkańców naszego kraju. Nie wiem dlaczego ale właśnie w takich sytuacjach jest mi szkoda wszystkich ludzi i zwierząt. Wszystkim którzy stracili dorobek swojego życia lub jakkolwiek zostali skrzywdzeni przez orkan chcę złożyć serdeczne wyrazy współczucia i mam nadzieję że ich sytuacja niedługo się zmieni.
Ale wracając do głównego tematu jako iż obchodzą imieniny wszyscy chłopacy o imieniu Mikołaj chcę im złożyć życzenia. A więc wszystkiego najlepszego. Mikołajki to taki szczególny dzień w którym świat wygląda lepiej np. w tym dniu działa wiele organizacji charytatywnych. W szkole też jakby nauczyciele są milsi. Mniej więcej napiszę jak w naszej szkole wyglądają Mikołajki. Na przerwach puszczana jest muzyka, jeśli ktoś chodzi na obiady to dostaje dodatkowo deser i zawsze w przeddzień Mikołajek stawiana jest choinka. Wiadomo co roku jest to trochę inaczej organizowane. W tym roku Mikołaj który chodził po klasach niegrzecznym nauczycielom dawał rózgi, a nam grzeczniutkim uczniom cukierki. Jak co roku zorganizowano konkurs. W każdej klasie jak najwięcej uczniów miało założyć na siebie coś  czerwonego. Pomijając to że pisaliśmy dwu godzinny test diagnostyczny i na matmie poprawę (na tablicy pani napisała ściągę i można było chodzić po klasie i pomagać sobie oraz gdy się nie wiedziało jak coś zrobić pani pomagała nam ) było bardzo fajnie. Dodatkowo prawie nic nie zostało nam zadane do domu. Jest jeszcze jedna sprawa. Pierwszy raz w tym roku spadł u nas śnieg (pewnie to taki prezent od matki natury). Śnieg dodatkowo dodaje takiej świątecznej atmosfery. Było by wspaniale gdyby nie to że praktycznie od razu się roztapiał. Ogólnie cały dzień był udane pomijając jeden mały szczególik że wracałyśmy do domu piechotą. Do szkoły pojechałyśmy samochodem, lecz drogę powrotną trzeba było pokonać na nogach. Od początku roku chodzimy piechotą i zawsze jest wesoło lecz nie tym razem. Dziś było koszmarnie. Padał śnieg, wiał zimny, porwisty wiatr i choć temperatura była na plusie te czynniki sprawiły że było koszmarnie zimno. Takie są uroki zbliżającej się zimy. Ja bardzo lubię śnieg i święta ponieważ panuje wtedy taka fantastyczna atmosfera. Pewnie dużo osób kocha tą świąteczną atmosferę. Zresztą to że święta zbliżają się do nas wielkimi krokami bezustannie informuje nas telewizja w której co chwilę można zobaczyć reklamy które głównie mówią o świątecznych promocjach.
Cóż mam nadzieję że i was dzisiaj odwiedził Mikołaj i życzę wam miłego spędzenia reszty tego dnia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz