Ten tydzień chyba dla wszystkich był ciężki. Może u was nauczyciele byli łaskawi, ale u nas nie. Ledwo przekroczyliśmy próg szkoły a już zaczęli zasypywać nas testami.
Moja 8 drama jaką obejrzałam była dramą tajwańską. Na wstępie powiem tak: ciekawa historia, ogólnie bardzo przyjemna lecz momentami trochę nudna. Niektóre fragmenty zwyczajnie mi się nie podobały ale drama warta polecenia i obejrzenia. Była to moja pierwsza tajwańska drama i bardzo miło ją wspominam.
Qi Yue jest zakochana w kapitanie szkolnej drużyny koszykarskiej który nazywa się Yuan Yi. Zakochana w nim dziewczyna w końcu postanawia wyznać mu swe uczucia i pisze list. List jednak nie trafia do osoby dla której został napisany lecz do Jiang Meng'a (wszyscy mówią na niego Ahmon) zarozumiałego i wrednego syna dyrektora szkoły. Oboje się znienawidzili w momencie kiedy się zobaczyli. Jednak okazuje się że dyrektor szkoły ma wkrótce zostać mężem jej matki a to oznacza że Ahmon ma zostać jej bratem. Qi Yue jest załamana tą wiadomością jednak nienawiść którą początkowo do siebie żywili zaczyna zamieniać się w miłość.
Jak już pisałam drama bardzo mi się spodobała i chętnie ją obejrzałam. Co do muzyki to nie bardzo wiem co mam powiedzieć bo nie słucham tajwańskiej muzyki. Zachęcam wszystkich do obejrzenia tej dramy chociażby dlatego że historia opowiedziana w tej dramie jest bardzo ciekawa i niebanalna. Chociaż mnie ta drama w niektórych momentach nudziła to każdy powinien ją sam obejrzeć bo ile ludzi tyle opinii.
Teraz trochę zdjęć jak zawsze.
Jeśli już obejrzeliście tą dramę to co o niej sądzicie? Podobała wam się czy też nie? Jak upłynął wam pierwszy tydzień po przerwie świątecznej? Mam nadzieję że dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz