poniedziałek, 3 lutego 2014

City Hunter.

Ponieważ akurat zaczęły mi się ferie postanowiłam że będę trochę częściej pisać posty. Nie wiem czy uda mi się wytrwać w tym postanowieniu, ale się postaram.
City Hunter to pierwsza drama którą poleciła mi moja przyjaciółka Klaudia. Właściwie to nie pierwsza, ale pierwsza jaką obejrzałam z listy polecanych przez nią dram. Drama jest wspaniała jeśli miałabym ją w skrócie opisać brzmiało by to tak: historia miłosna na tle politycznych przekrętów.

Jest 1983 rok (chyba). Korea Północna atakuje Korę Południową co wywołuje gniew polityków którzy chcą się zemścić na zamachowcach. Wzywają tajnych agentów i polecają im zabić tych którzy zaatakowali ich kraj. Wśród agentów znajduje się także dwójka przyjaciół, a jednemu z nich dopiero co urodził się syn. Misja przebiega korzystnie i gdy agenci są w morzu oczekując łodzi podwodnej która ma ich bezpiecznie zabrać z powrotem do kraju dzieje się coś czego nikt by się nie spodziewał. Wyłania się łódź a z niej wychodzi snajper który morduje swoich rodaków. W skrócie mówiąc dwadzieścia pare facetów naraża swoje życie a oni zostają zdradzeni przez rodaków. Politycy oczywiście aby uniknąć kary zatajają te wydarzenia. Okazuje się jednak że jeden z dwójki przyjaciół przeżył i postanawia się zemścić. Wraca do kraju i porywa nowo narodzone dziecko swojego zmarłego przyjaciela i  wyjeżdża gdzieś (na obecną chwilę nie bardzo pamiętam gdzie). Tam wychowuje chłopca mówiąc mu że jest jego ojcem. Lecz gdy zdarza się pewien wypadek wyjawia dorosłemu już chłopakowi prawdę, a ten pomaga mu dokonać zemsty. W wieku 28 lat pod fałszywym nazwiskiem przyjeżdża do Korei i pracuje w niebieskim domu jako Lee Yoon Sung (Lee Min Ho). Poznaje dziewczynę Kim Na Nę (Park Min Young) która się w nim zakochuje, a on w niej.
Mogę zdradzić tyle że później będzie dużo strzelania i złych ludzi oraz wyjdą na jaw fakty których mało kto by się spodziewał. Powiem szczerze że było mi strasznie smutno gdy pewna młoda osoba umarła ale dopiero w ostatnim odcinku poleciały mi łzy. Jeśli ktoś oglądał mógłby mi powiedzieć czy główni bohaterowie byli w końcu razem czy nie. Bo nie załapałam o co chodzi w końcówce.
ogólnie to drama jest fantastyczna chociaż  momenty w których ci politycy gadali i gadali, i gadali, i nie mogli skończyć były strasznie nudne. Przynajmniej dla mnie.
Niektórych bohaterów z czasem przestałam lubić a innych dopiero na końcu polubiłam. Niektóre osoby były strasznie denerwujące.

Teraz trochę zdjęć byście mogli zobaczyć bohaterów.















Muzyka jest wspaniała za każdym razem jak słucham piosenek z tej dramy przed oczami przelatują mi sceny z dramy. Piosenki są cudne. Poniżej możecie posłuchać moich kilku ulubionych. Z tą dramą na pewną będzie mi się kojarzyć muzyka która zawsze leciała w chwilach napięcia.

Kim Bo Kyung- Suddenly.


Rainbow- You and I


J- Symphony- Lonely Day


Jonghyung (SHINee)- So goodbye


Yang hwa jin Band- It's Alright


Podobała wam się drama, a jeśli nie oglądaliście obejrzycie?
Mi się bardzo podobała i nie żałuję że obejrzałam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz